piątek, 29 listopada 2013

Rozdział 2

Oczami Vanessy
Rano mi sie nie chciało wstać, a jeszcze musiałam iść po te nieszczęsne zakupy. No więc szybko sie ubrałam i poszłam. Wzięłam taksówkę i pojechałam do centrum Londynu rano nigdy nie ma tak dużo ludzi 
Chodząc tak po centrum handlowym nagle usłyszałam swoje imię i się obruciłam : -Vanesa zaczekaj ! No super co tu robi Conor, ale obok niego stoi Harry, Harry Styles no cóż tego sie nie spodziewałam.
-Hey co ty tu robisz- spytał Conor -No jestem na zakupach-odpowiedziałam -Aham spoko, a jak już sie nadażyła taka okazja to przedstawiam ci mojego dobrego przyjaciela Harrego- wskazał na Harrego, a on mi podał dłoń zwalił mnie z nóg po prostu. -Jestem Vanessa -Harry wiesz może mnie znasz z neta, ale z osoby to chyba nie Zaśmiałam sie miał świetne poczucie humoru -No właśnie wyjąłeś mi to z ust. -Pomóc ci z tymi zakupami, bo to chyba ciężkie? - spytał Conor -No skoro nalegasz- dałam im zakupy, bo Harry też zaoferował pomoc i tak chodziliśmy po centrum aż do wieczora przyznaję, że z Harrym gada sie jak z normalnym człowiekiem, a Conor był jakiś nieobecny.W końcu poszliśmy nie do taksówki, którą chciałam jechać do domu tylko do samochodu Conora przyznam, że na taki samochód to nawet prezydenta nie byłoby stać.
-No to kto siedzi obok mnie ?- spytał Conor siedzący za kierownicą. Bez zastanowienia rzuciłam się w kierunku samochodu i usiadłam obok niego. -No cóż to jedziemy-oznajmił Harry i usiadł na tylnym siedzeniu. Jechaliśmy gdzieś tam 20. min, aż w końcu moim oczom ukazał się mój ładny domek znaczy mój i Cleo . Conor stanął przed garażem, obrócił samochód i wysiadł.
-To jest wasz dom ?- spytał Harry z niedowierzaniem. -No piękny stary nie sam bym tu zamieszkał.-rzucił Conor na co ja tylko sie zaśmiałam i skierowaliśmy się w stronę drzwi domu, które o dziwo były otwarte. -Cleo wróciłam !- darłam się po całym mieszkaniu, ale nic w końcu poszłam do ogródka, ale tylko z Conorem i zobaczyliśmy Cleo siedzącą z laptopem. -Cleo tutaj jesteś posłuchaj mamy gości. Oczami Cleo Siedziałam w ogródku przy laptopie gdy nagle moja siostra wparowała i powiedziała, że mamy gości. Patrzyłam na nią z niedowierzaniem, bo od 2 lat nikt nas nie odwiedzał. Do ogródka nagle wszedł Conor i pomyślałam, że to jakiś żart.Gapiłam się na niego z dobre 10 min.
-Cześć Cleo -Cześć -odparłam.Moja siostra widząc, że jest niezręczna sytuacja zostawiła nas samych no pięknie. -Posłuchaj chciałbym cię przeprosić za wczoraj wiem głupio wyszło.-usiadł naprzeciw mnie. -Wiesz Conor dzięki, ale nie chce do tego wracać nie ma po co . -Dobrze więc nie będe cie dręczył ide do domu pa. -Do jutra. Oczami Conora I dobrze, że nie chce wracać w sumie wolałbym to niż szczerą rozmowę. Poszedłem więc szukać Harrego no, ale w tak wilkiem domu jak mam go znaleść. Snułem się po tym domu, jakieś 10 min. aż w końcu doszłem do wielkich czarnych drzwi na piętrze otwarłem je cicho. -Harry jesteś tu ?- spytałem, ale brzmiało to jakbym mówił do siebie. -Tu jestem.- spojrzałem na kanapę pod oknem siedział tam cały uśmiechnięty Harry z Vanessą
-Wstawaj Hazza jedziemy do domu-powiedziałem patrząc na telefon było już po 21. -No dobra pa Vanessa do jutra. -Cześć-Harry pocałował ją w policzek no cóż tego się spodziewałem no,ale ja też bym musiał zacząć coś robić żeby Cleo chodziła ze mną w końcu mam 21 lat. Zeszliśmy na dół Cleo siedziała przy kominku i gapiła się na ogień. -My już idziemy- powiedziałem. Dziewczyna prędko spojrzała na mnie, a Harry już wyszedł.Wstała i zmierzała w moim kierunku. -Conor wiesz przez to co wczoraj zaszło miałam ci to za złe, ale nie che żeby nasza znajomość się na tym skończyła.-powiedziała mi prosto w oczy myślałem, że umrę tam nogi miałem jak z waty. -Jasne jeszcze raz przepraszam. -Spokojnie- podeszła do mnie i przytuliła. Teraz mi tylko tego brakowało-przytulenia.Staliśmy tak przytuleni do siebie z 2 min.Po czym pożegnaliśmy się i opuściłem jej próg domu i poszedłem do samochodu. Oczami Harrego -Conor czy między tobą, a Cleo jest coś na rzeczy? -EH....Wczoraj ją pocałowałem.-westchnął. To mnie troche zaszokowało nie che żeby sie coś wplątał. Jest niby starszy, ale o miłości to nie wie za dużo. -Jedźmy już do domu- powiedziałem -Wysadzisz mnie przed hotelem?-zrobiłem minę błagającego pieska. Conor zmiażdżył mnie wzrokiem. -No dobrze skoro musze. -Dzięki Conny-odpowiedziałem przecież musiałem jakoś tam dojechać cały zespół tam był. Przed hotelem pożegnałem się z Conorem i udałem się do pokoju hotelowego. W głowie ciągle myślałem nad tym co wydarzyło się między mną,a Vanessą. -Harry, a gdzie to sie było?- spytał mnie Liam u drzwi pokoju. -Byłem z Conorem.........w sklepie-bo przecież faktycznie z nim byłem w tym centrum, ale nic o Vanessie nie wspomniałem. Wziąłem tylko prysznic i poszedłem spać.Jutro przecież koncert.

sobota, 23 listopada 2013

Rozdział 1 - Prolog

Tak więc jest 1 rozdział mam nadzieję, że wyszedł. Mam prośbę jeśli moglibyście komentować byłoby miło.Więc miłego czytania i weekendu :)


Oczami Vanessy
Liceum. Moja szkoła, w której się uczę. Wszystko niby fajne wygląd szkoły zewnętrzny jak i wewnętrzny  lecz ludzie są do dupy.
Pół mojej szkoły ćpie w tym kilka moich koleżanek i kolegów z klasy, kiedyś to nawet moja siostra to samo robiła ze swoim chłopakiem , ale go szybko rzuciła i do teraz jest z nią wszystko w porządku. 
Dzisiaj jest piątek, więc po co mam w domu siedzieć i tak nie robie nic innego.
-Vanessa może pójdziemy do jakiegoś klubu? - spytała mnie Cleo.
-W sumie czemu nie tylko w co ja się ubiorę ? 
-Eh, no dobrze pożyczę ci coś, ale w zamian za to, jutro idziesz na zakupy . - zaproponowała siostra.Porządnie się nad tym zastanowiłam. Miałam marnować kolejny wieczór, albo zrobić po prostu coś dobrego dla mojej siostry. To ona ciągle chodziła po zakupy, sprzątała i troszczyła się o mnie .
-No dobrze umowa stoi.-westchnęłam
-Super, to chodź coś ci wybierzemy siostrzyczko- zabrała mnie za rękę i poszłyśmy schodami do jej wielkiej garderoby.Przyznam, że wybrała mi bardzo ładną niebieską sukienkę ze złotymi dodatkami.

 A sobie wzięła różową sukienkę z białymi butami no cóż moja siostra znała sie na modzie.

Oczami Conora 

Siedziałem w klubie i piłem drinka. Byłem sam, bo nikomu z mojego zespołu  nie chciało się przyjść. Siedząc tak zauważyłem, że nieopodal siedzą dwie dziewczyny. Jedna mnie bardzo zauroczyła mianowicie blondynka . Postanowiłem trochę poczekać, aż zostanie sama i nie myliłem się po kilku minutach jej koleżanka oddaliła się. Odważyłem się do niej podejść i zagadać.
-Hey mogę się przysiąść ? - zapytałem. Nie wiem co się działo w tamtej chwili, ale zaczęła wydawać z siebie dziwne dźwięki. Zdziwiłem się. 
-O matko ty jesteś Conor Maynard, nawet nie masz pojęcia jak uwielbiam twoją muzykę- zacząłem się śmiać. 
-Nie no spoko po prostu jestem tu sam i mi się nudzi- próbowałem przybrać normalny ton głosu. Ona tak mnie onieśmielała.
-No to masz szczęście, bo możesz się dosiąść.Jestem Cleo.
-Dzięki bardzo, a twoja koleżanka nie będzie mieć pretensji ? 
-No co ty ona nie będzie miała, bo też cie lubi, a tak na marginesie to moja siostra.
-Siostra powiadasz ? To bardzo miłe, że mnie lubi .-cieszyłem się 
I tak spędziliśmy w tym klubie jakieś 4 godziny oczywiście w towarzystwie jej siostry, która jest przemiła.
-Cleo nie powinnyśmy już iść jest po 2 ? - spytała jej siostra. 
-Twoja siostra ma rację, idziemy. Niechętnie podniosłem się z kanapy, na którym siedziałem z Cleo o dziwo przytuleni do siebie.
-Wiecie co mam pomysł może was odwiozę ? - rzuciłem
-Wiesz Vanessa to nie głupi pomysł.
-Dobra mi pasuje- odpowiedziała Vanessa
-Skoro jej pasuje to mnie też idziemy. 
I tak oto tym sposobem znaleźliśmy się w moim samochdzie. Cleo siedziała obok, a jej siostra z tyłu.
- To ten dom ?- spytałem
-Tak- rzuciła Cleo
Musiałem szybko wyjść z samochodu i otworzyć drzwi samochodu dziewczynom.
-Dzięki, że nas odwiozłeś- Vanessa od razu wyskoczyła z samochodu, pocałowała mnie w policzek i popędziła do domu zaskoczyło mnie to.
-Wiesz może przenocujesz u nas, dom jest duży, miejsca też jest pod dostatkiem. - powiedziała Cleo opierając się  samochód.
-Chętnie, ale jutro mam występ, wywiad i wizytę w studio, więc nie da rady.- powiedziałem ze smutkiem podchodząc do niej. Nastała pomiędzy nami niezręczna cisza. Nie wiedziałem jak ją przerwać,ale w końcu wykonałem pierwszy krok. Podszedłem do niej bliżej, objąłem ją w pasie i przybliżając moje usta do jej pocałowałem ją. Na początku była chyba zaskoczona, ale z czasem pogłębiała pocałunek, a jej ręce znalazły się na mojej klatce piersiowej.
-Przepraszam muszę już iść. -oderwała się ode mnie i pobiegła do domu. - No pięknie- pomyślałem, a co jeżeli ona ma chłopaka. Dłużej się nie zastanawiając wszedłem do samochodu, odpaliłem silnik i pojechałem do hotelu w, którym nocowałem. 

Oczami Cleo
Tego się nie spodziewałam, że on mnie pocałuje nie chciałam o tym myśleć, weszłam do domu Vanessa już spała czym prędzej poszłam do łazienki się umyć i poszłam spać .- Za dużo wrażeń jak na jeden wieczór Cleo, za dużo wrażeń-powiedziałam i zasnęłam.















Bohaterowie



Vanessa- 18 lat. Chodzi do trzeciej klasy liceum .Po rozwodzie rodziców zamieszkała z swoją siostrą Cleo w Londynie. Spokojna, wrażliwa lecz gdy się zdenerwuje potrafi zdemolować swój własny pokój.
Cleo- 20 lat. Studiuje ekonomię, a poza tym uwielbia modę i spokój dlatego słucha muzyki bardzo cicho. Pomocna, opiekuńcza i tak samo jak jej siostra wrażliwa.Kiedyś miała problemy z narkotykami przez swojego byłego chłopaka .
Roksana ( Roxi)- 20. lat Uczyła się w liceum lecz po roku ze względu na jej osobowość i urodę zaproponowano jej pracę jako modelka. Jest również projektantką mody i biżuterii. Wiele gwiazd nosi jej kreacje i przez to zarabia. Jest przyjaciółką Cleo, a także Vanessy.



George Shelley- 20 lat.Jeden z członków Union J. Ostatnio czuje się odrzucony, bo nie ma swojej drugiej połówki . Ma świetne poczucie humoru i jest królem imprez .Jest odpowiedzialny, miły lecz nie znosi bałaganu.



Conor Maynard- 21 lat. Piosenkarz, którego ostatnio kariera nabrała tempa wydał książkę, singiel, a także szykuje się do występowania jako support przed Will. I.Am 'em i Jasonem Derulo. Jest z natury nerwowy i potrafi zawalczyć o swoje. Porównywany m.in. do Justina Timberlek'a . Ma wiele przyjaciół, kochającą rodzicę i fanów




Harry Styles- 19 lat. Jeden z członków One Direction .Podobno jest najlepszym flirciarzem z całego zespołu, ale on tego nie podziela. Miły, troskliwy, szczery . Przyjaźni się z Conorem . 


         Tak więc to są bohaterowie, a rozdział powinien pojawić się niedługo . Miłego czytania